Witaj!
Nazywam się Paulina i miło mi Cię powitać w moim makijażowym świecie. Znajdziesz tu nie tylko wpisy na temat makijażu, ale także pielęgnacji różnych obszarów ciała. Nie zabraknie tu również wpisów o tematyce lifestylowej.
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
CZYTAJ WIĘCEJ
  • 1
    ULUBIEŃCY
    Chcesz się dowiedzieć, jakie kosmetyki najlepiej sprawdziły mi się w danym miesiącu?
    Czytaj więcej
  • 2
    RECENZJE
    Uwielbiam testować nowe kosmetyki! Często zdarza mi się pisać także o innych rzeczach... Jesteś ciekawy/-a?
    Czytaj więcej
  • 3
    PIELĘGNACJA
    Pielęgnacja to ważna sprawa. Za nią kryje się wiele ciekawych produktów. Koniecznie sprawdź, co udało mi się przetestować w tej kategorii.
    Czytaj więcej

ULUBIEŃCY MIESIĄCA: Lipiec 2016

Hej! Sierpień już się zaczął, więc pora nadrobić post o Ulubieńcach Lipca. W tym miesiącu pojawiło się sporo nowości jeśli chodzi o moją pielęgnację, ale doszedł również ulubieniec niekosmetyczny oraz kategoria paznokcie. W dzisiejszym wpisie możecie więc spodziewać się więcej produktów niż zazwyczaj. :)
Zaszalałam też z nowym tłem do podpisów i mam nadzieję, że go docenicie, bo samodzielnie kolorowałam wzorki :D

KATEGORIE: MAKIJAŻ OKA || MAKIJAŻ TWARZY || MAKIJAŻ UST || PAZNOKCIE || PIELĘGNACJA || NIEKOSMETYCZNI ULUBIEŃCY


Golden Rose - Longstay Liquid Browliner, nr 03
Mój niedawny zakup, który popełniłam przez film Maxineczki z produktami do brwi. Występuje w 3 odmianach kolorystycznych, z czego 03 idealnie pasuje do koloru moich brwi. Taka ciemna czekoladka :) Dzięki precyzyjnemu aplikatorowi możecie narysować pojedyncze włoski bądź wypełnić całą brew i rozetrzeć pędzelkiem. Wytrzymuje cały dzień w niezmiennym stanie. Nie ściera się i nie zmienia koloru. Jeśli marzycie o idealnym kształcie brwi, bądź brakuje Wam kilku włosków, z pewnością będziecie zadowolone :)
Dostępność: strona internetowa i wyspy Golden Rose Cena: 16,90 zł
Wspomniałam o nim także TUTAJ.

Makeup Revolution - Iconic Lights & Contour Pro
Myślę, że nie ma sensu, abym po raz setny pisała, że uwielbiam konturowanie... Podobne uczucia żywię do wszelkich produktów, które miałyby mi w tym pomóc. Paletka MUR to moje najlepsze odkrycie miesiąca. Piękne rozświetlacze, pudry do rozjaśniania oraz 4 bronzery, które pomogą nam się sztucznie opalić oraz podkreślić kości policzkowe i schować mankamenty. Wszystkie produkty pięknie się blendują i spędzą z nami cały dzień.
Link do recenzji: KLIK

Sleek, Matte Me, Birthday Suit
Okej, uwielbiam konturowanie (jednak o tym wspomniałam ups :( ), ale produkty do ust i tak są miiiiiiiiiilion razy ponad nim. Matowe pomadki w płynie... na samą myśl dostaję ślinotoku. Sleek wypuścił kilkanaście bardzo ładnych odcieni właśnie takich produktów. Znajdziecie tam kilka nudziaków oraz odważnych kolorów. Ja zdecydowałam się na dwie (choć wybór był bardzo ciężki) i moje serce tym razem podbił właśnie nudziak. Birthday Suit to nasze drugie, idealne usta. Odcień ten ma w sobie i różowe i brązowe pigmenty, a całość tworzy idealną pomadkę dla każdej kobiety. Ostatnio prawie się z nim nie rozstaję. :) Na pewno wkrótce pojawi się recenzja tych pomadek.
Dostępność: sklepy internetowe, np. Ladymakeup, Cocolita, Mintishop Cena: 26,90 zł
Wspomniałam o niej TUTAJ.

Semilac, 032 Biscuit
To dla tego lakieru dodałam dziś kategorię "Paznokcie". W ostatnim czasie nosiłam go na paznokciach dwa razy pod rząd. Nawet swojej mamie zrobiłam manicure z jego użyciem. Piękny odcień na każdą okazję. Pudrowy róż, który według zdjęć w Google miał być jasnym brązem. Początkowy lekki zawód, zastąpiło nieziemskie zadowolenie. Często sięgam i sięgać będę.
Pełne krycie przy 3 warstwach.
Dostępność: sklepy internetowe i oficjalna strona Semilac Cena: 29 zł

Z racji wielu kosmetyków do pielęgnacji, jakie się ostatnio u mnie pojawiły, w tej kategorii znajdzie się dwóch ulubieńców
Vianek - Nawilżajacy tonik-mgiełka do twarzy z ekstraktem z ziela owsa

Piękny zapach, uczucie nawilżenia i niesamowite odświeżenie. Właśnie to daje tonik-mgiełka marki Vianek. Stosuję go przed zastosowaniem kremu nawilżającego i od razu łagodzi jakiekolwiek uczucie ściągnięcia spowodowane przez żel. Można go stosować jak zwykły tonik a także jako mgiełkę. Nie lepi się i szybko się wchłania. W razie braku czasu na wchłonięcie swobodnie można wetrzeć go płatkiem kosmetycznym. Osoby wierne naturalnej pielęgnacji również się nie zawiodą, ponieważ produkt ten jest w 100% naturalny i nietestowany na zwierzętach.
Link do recenzji: KLIK

Kallos Serical Crema al Latte
Moja pielęgnacja włosów zawsze była na niskim poziomie. Przeglądając blogi zaczęłam jednak przekonywać się do produktów pielęgnacyjnych. Prawie na każdym blogu była informacja o chociażby jednej z masek Kallosa. Dużo dobrego naczytałam się o Bananowej, ale i Mleczna wcale od niej nie odstawała. Początkowo byłam nastawiona na zapach banana, jednak na stronie, z której chciałam zamówić maskę takiej nie było. Natknęłam się za to na mleczną. Uwielbiam kremowe i słodkie zapachy kosmetyków pielęgnacyjnych. Ten bez wątpienia jest cudowny. Do tego maska sprawia, że moje włosy są gładkie i błyszczące oraz sprawia, że są łatwiejsze w rozczesywaniu. Piękny zapach, działanie zgodne z obietnicami. Czego chcieć więcej? :)
Dostępność: sklepy internetowe, np. ezebra i Apteka Gemini Cena: 15,79 zł za litr maski ;)

To wszyscy kosmetyczni ulubieńcy. Na koniec wyjątkowo zamieszczę ulubieńca niekosmetycznego, który skradł moje serce :)

Bolsius - kominek ceramiczny i płatki zapachowe Creations (Comfort Mix)
Widząc, jak wiele z Was pisze o woskach Yankee Candle, marzyłam, by również móc je zapalić. Nigdy nie wiedziałam jak. Okazało się, że potrzebny jest kominek ceramiczny, jednak ich ceny, choć nie wszystkie były wysokie, i tak zniechęcały mnie do kupna. Jakiś czas temu w Rossmannie ujrzałam taki kominek. Wkrótce po tym po niego wróciłam i zakupiłam do niego płatki zapachowe również marki Bolsius, zestaw Creations Comfort Mix. Piękne zapachy, które przywołały wspomnienia chłodnych wieczorów i wzbudziły lekką tęsknotę za nimi. Cudowny gadżet i tańsza alternatywa dla oryginalnych kominków YC. Płatki także lepiej dostępne, jednak cena wosków nie jest bardzo wysoka, żeby sobie je odpuszczać. Tak czy siak polecam Wam chwilę relaksu przy kominku i wosku/płatku zapachowym. :)
Dostępność: Rossmann Cena kominka: 19,99 zł Cena płatków zapachowych: 9,99 zł

To już w zupełności wszyscy ulubieńcy Lipca :) Znacie? Również lubicie?
Jakie produkty skradły Wasze serca w ubiegłym miesiącu? :)

Zapraszam do polubienia FP: http://facebook.com/dramabeautyy oraz obserwowania na IG http://instagram.com/wrrau

Komentarze

  1. Ciekawa ta nowość GR :) muszę i ja wypróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy takiego produktu nie miałam, ale ten jest lżejszą alternatywą pomady i łatwiej sobie z nim poradzić :)

      Usuń
  2. Kosmetyki Kallos są całkiem niezłe, miałam kiedyś maseczkę w zielonym opakowaniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój pierwszy produkt ich marki, ale póki co pozytywnie mnie zaskakuje i mam nadzieję wypróbować ich więcej :)

      Usuń
  3. muszę mieć tą pomadkę sleek-a ! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są piękne i cudownie prezentują się na ustach :)) Z pewnością zechcę poszerzyć kolekcję:)

      Usuń
  4. Same perełki kosmetyczne :) muszę w końcu dorwać tą pomadkę sleek-a

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem bardzo ciekawa produktów Vianek. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ciekawość doprowadziła do zakupienia 3 produktów. Póki co ze wszystkich jestem zadowolona :)

      Usuń
  6. Kallos mnie zaintrygowal :) i ten kominek :) wszystkie produkty wydają się być super ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten tonik do twarzy chętnie bym wypróbowała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczucie świeżości chyba lubi każda z nas, a ten tonik-mgiełka dobrze się w tym spisuje :)

      Usuń
  8. Maska kallos uwielbiam ich produkty :) mam też lalier semilac :) fajny kolor na codzień i paletę do konturowania :) te produkty bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Leć do Rossmanna! Ja swoje marzenie tam spełniłam! :)

      Usuń
  10. Ach maska z Kallosa to stały gość w mojej łazience :D Od kiedy pamiętam to używała jej najpierw moja mama, a teraz (od czasu do czasu) ja ;)
    Wszędzie Vianek - czuję, że te kosmetyki mnie śledzą haha :D W końcu będę musiała jakiś zakupić, bo tak się dłużej nie da żyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo ktoś Ci wianek na głowę nałoży z zaskoczenia! Kup! :)

      Usuń
  11. Też kocham pomadki <3 Akurat Sleek mnie nie kusi, ale zamówiłam sobie w tym miesiącu aż 5 innych :D poszalałam. :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojojoj! Ja jeszcze żadnej w tym miesiącu do siebie nie przytuliłam :<

      Usuń
  12. Ta nowośc z gr mnie zaciekawiła :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzy odcienie - na pewno znajdziesz cos dla siebie :)

      Usuń
  13. Bardzo ciekawych ulubieńców zaprezentowałaś :) Kosmetyki Vianek są super :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tonik Vianek uwielbiam! Bardzo lubię też matowa pomadke Sleek. Swoją mam w kolorze Roja Red. Piękna czerwień która kocham ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nad nią myślałam i jeszcze nad wieloma innymi :D

      Usuń
  15. ten tonik-mgiełka mnie bardzo ciekawią i az się skusze ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny kominek! Tym postem przypomnialas mi, że muszę swoich ulubienców zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam go i już sprawdzam, czy nadrobiłaś! :D

      Usuń
  17. chodzi za mną biszkopcik Semilaczka :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Paletka do konturowania kusi :D Woski z Rossmanna właśnie wylądowały wczoraj w moim blogowym denku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paletka świetna. A do tych wosków także będę wracać :)

      Usuń
  19. TYen odcień do semilaca jest extra. Ja aktualnie używam żeli semilaca, bo teraz wyszły i też jak najbardziej polecam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta paletka do konturowania bardzo mi się spodobała :)
    http://ruudegirls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię lakiery Semilac :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Z viankiem muszę się poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chciałabym mieć każdy z tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ta pomadka już nie tyle co za mną chodzi, tylko radośnie tupta i przebiera nóżkami, żeby wreszcie ją kupiła i chyba jutro się na nią skuszę, o ile będzie w mojej drogerii. ;) a paletka do konturowania z MUR jest na razie moim marzeniem, bo ciągle jeszcze trenuję tą sztukę i w nagrodę za jej opanowanie, właśnie ją sobie kupię. a co! ;)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jak najwcześniej uznasz swoje umiejetności za wystarczające i spełnisz marzenie <3

      Usuń
  25. Ooo widzę sleeka. Też lubię ten kolorek, piąteczka!:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawi ulubieńcy, dobrze ich kojarzę, ale nie próbowałam ani jednego :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolorek lakieru świetny, obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie miałam żadnego z tych produktów, ale te do ust chętnie bym przygarnęła *_*
    No i spodobał mi się Twój ulubieniec niekosmetyczny. Uwielbiam świeczki, a takich płatków chyba nigdy nie widziałam. A co do lakieru to jeśli coś uda mi się zarobić przez te wakacje, to sobie chyba kupię lampę i parę lakierów hybrydowych. A ten odcień bardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam maske z Kallosa tylko tą z różową etykietą i była całkiem fajna, ale tylko wtedy kiedy więcej jej dałam na włosy i dłużej potrzymałam :) A te woski z rossmanna też mam i są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Paletka do konturowania z revolution mega się u mnie sprawdziła. Z twojej listy uwiebiam jeszcze semilaca biscuit, kolor przepiękny na lato jak znalazł ; )

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś!
Koniecznie pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza.
Miło mi będzie, jeśli również zaobserwujesz mój blog - koniecznie daj o tym znać, a odwdzięczę się tym samym :)
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować napisz: dramabeautyy@gmail.com