Witaj!
Nazywam się Paulina i miło mi Cię powitać w moim makijażowym świecie. Znajdziesz tu nie tylko wpisy na temat makijażu, ale także pielęgnacji różnych obszarów ciała. Nie zabraknie tu również wpisów o tematyce lifestylowej.
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
CZYTAJ WIĘCEJ
  • 1
    ULUBIEŃCY
    Chcesz się dowiedzieć, jakie kosmetyki najlepiej sprawdziły mi się w danym miesiącu?
    Czytaj więcej
  • 2
    RECENZJE
    Uwielbiam testować nowe kosmetyki! Często zdarza mi się pisać także o innych rzeczach... Jesteś ciekawy/-a?
    Czytaj więcej
  • 3
    PIELĘGNACJA
    Pielęgnacja to ważna sprawa. Za nią kryje się wiele ciekawych produktów. Koniecznie sprawdź, co udało mi się przetestować w tej kategorii.
    Czytaj więcej

W KRĘGU ZAPACHÓW: Made in Lab - Perfumy inspirowane znanymi zapachami

Hej! Jakiś czas temu odezwano się do mnie z firmy Made in Lab w celu przetestowania kilku zapachów z ich strony. Nie ma co się oszukiwać - kochamy piękne flakony, które cudnie prezentują się na toaletce. Jednak w perfumach najważniejszy jest zapach. Made in Lab nie skupia się więc na ekstrawaganckim designie, a na tym, na czym nam najbardziej zależy, kiedy wybieramy perfumy - czyli zapachu. Zapachy Made in Lab to tanie odpowiedniki perfum, które już mieliśmy okazję poznać w droższych wersjach. 

Inspiracje zapachowe mają jak najbardziej oddać lubianą przez nas woń. Czy znalazłam idealne zamienniki perfum? 

Po otwarciu paczki mym oczom ukazała się kartka z  opisem polityki firmy oraz podziałem na odpowiedniki perfum męskich i damskich. 
Tak jak wspomniałam na samym początku wpisu Made in Lab największą uwagę przywiązuje nie do marketingu, a do zawartości butelki. Ich motto, wypisane na każdej butelce perfum to "Your nose knows what's inside", co nawiązuje do tego, że nie są to ich autorskie kompozycje zapachowe, a zapachy, którem mogliśmy poznać już wcześniej.
Jak możecie już troszkę zauważyć na pierwszym zdjęciu perfumy nie mają swoich nazw. Można je rozpoznać po numerkach i w taki też sposób możecie odnaleźć zamiennik perfum na wspomnianej kartce. W ofercie marki znajdziecie aż 20 inspiracji perfum męskich oraz 30 damskich.
Perfumy te mogą występować w dwóch pojemnościach: 33 ml oraz 100 ml. Ja mogłam sobie wybrać dwa zapachy w największej pojemności oraz jedną typową perfumetkę 33 ml.
Wybrałam perfumy inspirowane Yves Saint Laurent - Black Opium (nr 10), Paco Rabanne - Lady Million (nr 16) oraz Calvin Klein - Euphoria (nr 13).

OPAKOWANIE
Każde perfumy bez względu na wielkość były opakowane w folię zabezpieczającą. 
Po ich zdjęciu mamy do czynienia z przyjemnym w dotyku kartonem w kremowym kolorze z czarnymi nadrukami.
Każde opakowanie ma na środku nadrukowaną nazwę firmy Made in Lab oraz pojemność flakonu.
Z prawej strony widoczny jest numer perfum, wspomniane przeze mnie wcześniej motto oraz na samym dole kwiatowe oznaczenie odnoszące się do stylu zapachu.
Z boku widnieje parę słów na temat marki.
A z tyłu troszkę konkretniejszych danych, dotyczących zapachu. Bardzo podoba mi się porządek jaki tam panuje, poprzez podział na kategorię, składniki oraz nuty.
Na otwarciu widoczny jest ten sam znak kwiatowy, co z przodu opakowania. 
Jest też specjalny otwór, który umożliwia łatwiejsze otwarcie kartonika, zapobiegając tym samym zniszczeniu go.
W środku znajdziemy dodatkowe zabezpieczenie w postaci grubszego kartonu.
Ze względu na mniejszą powierzchnię opakowania mniejszej pojemności perfum ułożenie graficzne jest nieco inne, ale można tam dostrzec te same treści, co wyżej.


Otwarcie mniejszych perfum zabezpieczone jest okrągłą malutką naklejką.
Po jej odklejeniu opakowanie z łatwością się otwiera i można bezpiecznie wyjąć perfumy.
FLAKON
Duży flakon jest zachowany w geometrycznych kształtach. Zarówno sama butelka jak i zatyczka są w postaci przezroczystego prostopadłościanu. Z przodu widnieje naklejka z informacjami, z którymi można było zapoznać się już podczas oglądania kartonikowego opakowania.



Perfumetka ma typowy próbówkowy kształt. Zarówno butelka jak i zatyczka są przezroczyste jak w przypadku większej pojemności. Podobnie na flakonie znajduje się kremowa naklejka tożsama z opakowaniem papierowym.


ZAPACHY
Pora przejść do najważniejszego, czyli do nut zapachowych perfum inspirowanych droższymi zapachami.
(Yves Saint Laurent - Black Opium)
Kategoria: Orientalne
Nuty:
Głowy: różowy pieprz, kwiat pomarańczy, gruszka
Serca: kawa, jaśmin, gorzki migdał, lukrecja
Bazy: wanilia, paczula, cedr, drzewo kaszmirowe
Cena: 44,90 zł TERAZ: 34,90
Dostępność: Sklep Made in Lab

(Paco Rabanne - Lady Million)
Kategoria: kwiatowe
Nuty:
Głowy: neroli, cytryna Amalfi, malina
Serca: jaśmin, kwiat afrykańskiej pomarańczy, gardenia
Bazy: paczula, biały miód, bursztyn
Cena: 44,90 zł TERAZ: 34,90
Dostępność: Sklep Made in Lab

(Calvin Klein - Euphoria)
Kategoria: Orientalne
Nuty:
Głowy: granat, nuty zielone, brzoskwinia, marakuja, malina, persymona
Serca: lotos, orchidea, magnolia, champaka
Bazy: fiołek, bursztyn, piżmo, mahoń, paczula, wanilia
Cena: 18,99 zł TERAZ 13,99 zł
Dostępność: Sklep Made in Lab

PODSUMOWANIE
Bardzo długo się zastanawiałam, jak mogę podsumować testowanie zapachów inspirowanych perfumami, które już znam. Są różne podejścia na temat tego typu produktów. Istnieją osoby popierające produkowanie tańszych wersji drogich zapachów. Niektórzy z kolei nie lubią firm, które nie tworzą nic swojego, a jedynie kopiują coś, co zostało już stworzone i wypracowało sobie renomę, dzięki znanej marce. Ja jestem gdzieś po środku, ponieważ bardzo lubię oryginalne perfumy. Cenię je za trwałość i design. Jednak ze względu na ich cenę często zastanawiam się pięć razy, czy aby na pewno dana okazja jest na tyle specjalna, by ich użyć. W przypadku perfum inspirowanych, które pachną podobnie, ale kosztują mniej, nie trzeba myśleć nad tym, czy to jest akurat TEN dzień. Po prostu cieszymy się lubianym zapachem każdego dnia. Zapachy, które otrzymałam od Made in Lab, to bardzo dobre zamienniki perfum, które zna cały świat. Starałam się wybrać zapachy, które znam lub kiedyś wąchałam, aby móc stwierdzić, czy odpowiedniki perfum to tylko chwytliwa nazwa, czy jednak coś w tym jest. Zapachu YSL - Black Opium miałam okazję użyć, Paco Rabanne - Lady Million wąchałam w perfumerii, a Calvin Klein - Euphoria od dawno gości w moim sercu. Muszę, wiec przyznać, że perfumy Made in Lab to bardzo dobre zamienniki drogich perfum. Zapachy są niemal identyczne, co perfum za kilkaset złotych i utrzymują się na skórze około 8 godzin. Ich cena jest bardzo rozsądna, a w chwili obecnej można skorzystać z wielu fajnych promocji. 

DLA KOGO?
Myślę, że te perfumy są dla osób, które lubią, kiedy ich uwielbiany zapach towarzyszy im na co dzień. Nieważne, czy to spotkanie biznesowe, czy jedynie zakupy w markecie. Kiedy, wiemy, że możemy sobie pozwolić na częstszy zakup danych perfum, nie pilnujemy się i z radością korzystamy z doznań towarzyszących ulubionemu zapachowi.
Perfumy inspirowane to także dobry wybór dla tych, którzy lubią zmieniać zapachy. Wtedy idealnym rozwiązaniem będą mniejsze pojemności. 
Ponadto warto skusić się na tani odpowiednik perfum, kiedy stoi się przed wyborem oryginalnego zapachu. Po co od razu wydawać dużo pieniędzy, kiedy może się okazać, że zapach, który wydawał się nam odpowiedni zupełnie do nas nie pasuje?  Warto wtedy sięgnąć po perfumy Made in Lab, wybrać zapach spośród 50 propozycji i przekonać się, czy naprawdę opłaca się inwestować kilkaset złotych w jedne perfumy. 
Takie perfumy to również idealny pomysł na prezent pod choinkę :)

Jeżeli zainteresowałam Was perfumami marki Made in Lab to koniecznie klikajcie w nagłówki nazw perfum oraz w nazwę sklepu przy napisie "Dostępność". 

Aby jednak Wam to ułatwić, wkleję odnośniki także poniżej:
Co sądzicie o tanich odpowiednikach drogich perfum? Jakie są Wasze ulubione zapachy? Czekam na Wasze komentarze pod postem :)

Zapraszam także do obserwowania mnie na IG http://instagram.com/wrrau oraz do polubienia strony na FB http://facebook.com/dramabeautyy


Komentarze

  1. Witaj ♡
    Wspaniała recenzja, pełna pasji. Zainteresował mnie temat takich inspirowanych perfum. To dobra alternatywa dla tych, którzy nie zawsze chcą, mogą wydać swoje fundusze na oryginalne butelki. Chętnie wypróbowałabym te zapachy :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Perfumy prezentują się bardzo elegancko i efektownie. Chętnie je sprawdzę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej marki inspirowanych perfum nie znałam, a czasami sięgam po tego typu zapachy. Ja także jestem gdzieś po środku w tej kwestii, poznałam kilka marek produkujących zamienniki i niektóre z nich robią naprawdę fajnej jakości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej firmy, ale ten podział na męskie i damskie zapachy mnie trochę odrzuca, nie lubię takiego kategoryzowania.
    BLOG
    YOUTUBE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, myślę, że ten podział nie miał nikogo urazić i stanowi ułatwienie zarówno dla osób, które dostosowują zapach do swojej płci, jak i tych, którzy nie zwracają na to uwagi. Marki same piszą, które perfumy są męskie, a które damskie. Ponadto często perfumy tej samej linii mają takie same nazwy. Szanuję Twoje zdanie, ale nie sądzę, że ktoś chciał kogoś kategoryzować. Ja lubię taki porządek :) Niezależnie czy wybierałabym zapach damski, czy męski, wolę wiedzieć, czego szukać :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Bardzo lubię perfumy które są inspirowane innymi produktami. Zawsze wtedy za niewielkie pieniądze można kupić cudowne zapachy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tych produktów ani marki. Raczej nie kupuję odpowiedników perfum

    OdpowiedzUsuń
  7. To ja proszę o owocowe nuty :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię takie zamienniki, tych zaś nie znałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jeju ja kocham wszystkie perfumy:D chętnie bym też takie cudaki poniuchała :D

    OdpowiedzUsuń
  10. fajnie, że pamiętali o zapobieganiu niszczeniu kartonika, nie lubię uszkodzonych pudełek :D
    perfumy chętnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz widzę tą firme. Moja mama kiedyś była w FM i tam też tworzyli perfumy inspirowane droższymi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Do perfum zawsze miałam słabość. Tych nie znam, ale na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja właśnie jestem zwolennikiem prostych flakoników. Jak dla mnie własnie takie prezentują się najlepiej. Muszę je kiedyś przetestować. ☺


    www.dbuniek.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasami kupuje zapachy tego typu marek, ale staram się wybierać Polskie marki. tą juz gdzieś widziałam i może się na nią skuszę

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mi się podoba szata graficzna, dzięki niej wyglądają na dużo droższe! Jestem ciekawa czy kompozycje przypadłyby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyznaję, że to najlepszy design flakoników perfum inspirowanych oryginalnymi, jaki widziałam! Pełen profesjonalizm. Uwielbiam taki minimalizm i elegancje. Jestem ciekawa trwałości zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładne klasyczne flakony, lubię takie opakowania perfum :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem zachwycona tymi zapachami i na pewno zostaną one ze mną na dłużej ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Gdyby mieli odpowiednik Gabrielle, to by było super

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety ale ja jestem MEGA zawiedziona. Tyle reklam, tyle współprac na youtubie więc się skusiłam zakupić i... takie rozczarowanie. Mam 4 zapachy 100 ml i żaden, absolutnie żaden nie jest trwały. Jeszcze nie wyjdę z domu, a już nic nie czuć. Jedynie najmniejsza perfumetka daje jakiś zapach i dłużej się trzyma. Szkoda :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś!
Koniecznie pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza.
Miło mi będzie, jeśli również zaobserwujesz mój blog - koniecznie daj o tym znać, a odwdzięczę się tym samym :)
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować napisz: dramabeautyy@gmail.com