Witaj!
Nazywam się Paulina i miło mi Cię powitać w moim makijażowym świecie. Znajdziesz tu nie tylko wpisy na temat makijażu, ale także pielęgnacji różnych obszarów ciała. Nie zabraknie tu również wpisów o tematyce lifestylowej.
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
CZYTAJ WIĘCEJ
  • 1
    ULUBIEŃCY
    Chcesz się dowiedzieć, jakie kosmetyki najlepiej sprawdziły mi się w danym miesiącu?
    Czytaj więcej
  • 2
    RECENZJE
    Uwielbiam testować nowe kosmetyki! Często zdarza mi się pisać także o innych rzeczach... Jesteś ciekawy/-a?
    Czytaj więcej
  • 3
    PIELĘGNACJA
    Pielęgnacja to ważna sprawa. Za nią kryje się wiele ciekawych produktów. Koniecznie sprawdź, co udało mi się przetestować w tej kategorii.
    Czytaj więcej

ZAKUPY ONLINE: Pielęgnacyjna rutyna z kosmetykami naturalnymi ze sklepu internetowego Bee.pl

Hej! Dziś mam dla Was wpis dotyczący kosmetyków, których używam podczas mojej pielęgnacyjnej rutyny. Będzie on poruszał zarówno kwestię pielęgnacji twarzy jak i ciała. Jak wspominałam od jakiegoś czasu jestem mocno wkręcona w pielęgnację naturalną. Z tego względu wszystkie kosmetyki, o których dziś napiszę i włączają się w moją rutynę zawierają składniki pochodzenia naturalnego. 

Na początku pragnę nieco opisać moje zakupy w sklepie Bee.pl. Muszę przyznać, że pierwszy raz miałam z nim do czynienia. Ma on w swoim asortymencie zdrową żywność i delikatesy, suplementy diety, mnogość kosmetyków związanych z urodą (w tym męską), artykuły dla mamy i dziecka, zabawki, akcesoria domowe i ogrodnicze oraz książki. Jest to więc sklep z asortymentem o bardzo dużej różnorodności. Bardzo podoba mi się podział na kategorie, ponieważ wtedy łatwo jest nam znaleźć to, czego szukamy. Nie zabraknie także miejsca z lupką do wyszukiwania konkretnych fraz. To, co zauważyłam podczas przeglądania oferty sklepu to ich atrakcyjne ceny i częste promocje. Bardzo Wam polecam zajrzenie tam, ponieważ naprawdę warto. Obsługa jest miła, a wysyłka szybka. Do tego oferują przesyłkę paczkomatem, co mi bardzo odpowiada ze względu na to, że nie zawsze jestem obecna w domu. 

Dziś jednak skupimy się na kosmetykach pielęgnacyjnych. 

Jeżeli jesteście ciekawi, jakie kosmetyki naturalne ze sklepu internetowego Bee.pl miałam przyjemność wypróbować to przejdźcie dalej, ponieważ znajdziecie tam zarówno składy jak i moją opinię na temat produktów.


Pielęgnacja ciała
Ecodenta - Black Whitening Toothpaste czarna pasta do zębów wybielająca z węglem drzewnym
SKŁAD:
Aqua*, Glycerin*, Hydrated Silica*,  Sorbitol*, Sodium Cocoyl Glutamate*, Aroma, Sodium Pyrophosphate*, Charcoal Powder*, Epigallocatechin Gallate*, Mentha Arvenis Oil* (Limonene), Xanthan Gum*, Sodium Sacharin, Polyglyceryl-10 Stearate*, Polyglyceryl-10 Myristate*, Polyglycerin-10*, Sodium Dehydroacetate*, Citric Acid*

OPIS PRODUCENTA:
Tak, czarna pasta do zębów. Pełna naturalnych składników, z Czarnym węglem + Teavigo™, posiadająca prawdziwe supermoce. Pasta skutecznie wybiela zęby i usuwa osad, pozostawiając długotrwałe, fenomenalne uczucie świeżości. Genialna innowacja stworzona przez superinteligentnych naukowców, żeby zachować biel i piękno Twojego uśmiechu.
Czarny węgiel - pielęgnuje jamę ustną.
Zaawansowany składnik Teavigo - gwarantuje kompleksową pielęgnację i na długo pozostawia uczucie świeżości i czystości.

MOJA OPINIA:
Czarna pasta marki Ecodenta zaciekawiła mnie już jakiś czas temu. Nie będę Was oszukiwać, że najbardziej chodziło mi o jej wybielające działanie (chociaż też), bo nie to było dla mnie wtedy najważniejsze. Skusiła mnie ona swoim kolorem. Czerń to mój ulubiony kolor obecny u mnie nie tylko w ubraniu, jak i na ścianach w sypialni. Stwierdziłam, że pasta ta pozwoli mi połączyć przyjemne (ciekawy kolor) z pożytecznym (dobre oczyszczanie zębów). Pasta Ecodenta ze względu na czarny węgiel w składzie ma piękny żywy czarny odcień, delikatny miętowy zapach oraz przyjemnie rozprowadza się po zębach. Jej konsystencja jest zbita, ale przy tym bardzo kremowa. Po użyciu tego produktu czuję, że moje zęby są wyjątkowo dobrze oczyszczone. Czy wybiela? Ciężko mi stwierdzić. Na pewno dzięki swojemu kolorowi daje takie złudzenie natychmiast po użyciu.

CENA: 17,90 zł TERAZ 11,98 zł

Fluff - Shower Balm balsam pod prysznic Banan & Migdały 
SKŁAD:
Aqua, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Lauryl Glucoside, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Glycerin, Parfum, Benzyl Alcohol, Sodium Polyacrylate, Hydrolyzed Rice Protein, Dicaprylyl Carbonate, Polyglyceryl-3 Caprate, Dehydroacetic Acid, CI 45100, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate

OPIS PRODUCENTA:
Lubisz nietypowe rozwiązania? A może nie lubisz smarować się po kąpieli balsamami? Ten balsam pod prysznic jest idealnym rozwiązaniem dla Ciebie.
Dla kogo?
Dla osób, które nie lubią czekać, aż produkt się wchłonie, ale lubią mieć perfekcyjnie nawilżoną skórę.
Co zrobi dla Twojej skóry Balsam pod prysznic Banan i Migdał?
Oszczędzi Twój czas, nawilży perfekcyjnie skórę. Dodatkowo wygładzi i zrelaksuje.
Dlaczego Superfood olej ze słodkich migdałów i olej kokosowy?
To olej kokosowy jest składnikiem, który ma silne właściwości regenerujące, nawilżające i wygładzające.
Olej ze słodkich migdałów doskonale radzi sobie z szorstką i napiętą skórą, a także działa przeciwstarzeniowo i nawilżająco. Sprawia, że skóra odzyskuje swój utracony blask.
Zastosowanie:
1. Wmasuj balsam w skórę po kąpieli, pozostaw na chwilę i spłucz.
2. Wlej ok 100 ml balsamu do wody i ciesz się kąpielą.

MOJA OPINIA: 
Kiedy na rynku pojawiły się balsamy do mycia ciała żaden szczególnie mnie nie zachęcił. Za to, od kiedy powstała marka Fluff i jej produkty utrzymane w uroczym pastelowym stylu, stwierdziłam, że chcę poznać wszystkie ich kosmetyki. Widzicie jak ten marketing działa na człowieka? Mamy tu najlepszy na to dowód. Czy żałuję, że zdecydowałam się wypróbować kosmetyk, który kiedyś wcale mnie nie ciekawił? Absolutnie. I nie chodzi tu o to, że podoba mi się jego design, a wyjątkowy zapach i działanie. Balsam pod prysznic marki Fluff ma bananowy zapach, w którym nie wyczuwa się żadnej sztuczności, migdały sprawiają, że jest on wyjątkowo otulający i czas spędzony podczas brania prysznica jest bardzo przyjemny. Konsystencja produktu przypomina troszkę balsam, jednak nie do końca, gdyż jest troszkę rzadsza niż znane mi kosmetyki do pielęgnacji ciała. Przyczynia się ona do łatwego wydobywania produktu, ale też do niedokładnego wymierzenia potrzebnej nam ilości. Ogromną wadą tego balsamu jest dozownik, a raczej jego brak. Po otwarciu butelki widzimy typowy dla butelek po mleku duży otwór, z którego bez żadnej pomocy musimy wydostać produkt. Do tej pory szło mi to raczej sprawnie, jednak kiedy się troszkę spieszyłam niechcący wylałam go nieco za dużo 
Podczas używania tego bananowo-migdałowego balsamu czuć zawartość olejów, które od razu otulają skórę, dając jej odpowiednie nawilżenie. Po spłukaniu kosmetyku skóra pozostaje gładka oraz zregenerowana. Nie mam wątpliwości, że ten produkt to moje odkrycie i bardzo się cieszę, że miałam okazję go przetestować. 

CENA: 32,99 TERAZ 19,99


Fluff - Nawilżająca śmietanka do ciała Brzoskwinia i Karmel 
SKŁAD:
Aqua, Butyrospermum Parkii Butter, Cocos Nucifera Oil, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Stearic Acid, Parfum, Shorea Robusta Seed Butter, Sodium Lauroyl Glutamate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Citric Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, CI 15985, CI 16035.

OPIS PRODUCENTA:
Nakarm skórę śmietanką obfitującą w moc super składników! Niech Twoje ciało zanurzy się w kąpieli pełnej słodko-owocowego zapachu oraz zazna prawdziwej siły składników Superfood! Jej lekką i szybko wchłaniającą się konsystencję pokochasz już od pierwszego użycia!
Dla kogo?
Dla osób marzących o zdrowej, aksamitnie gładkiej i dogłębnie nawilżonej skóry, a także dla wszystkich borykających się z wszelkimi podrażnieniami i szorstkościami na ciele.
Co zrobi dla Twojej skóry Śmietanka do ciała Brzoskwinia z karmelem?
Przede wszystkim dogłębnie nawilży oraz otuli Twoją skórę niczym łagodzący podrażnienia kompres, przynosząc tym samym ulgę i ukojenie. Zaufaj nam, poczujesz prawdziwą moc nawilżenia prosto z natury!
Dlaczego Superfood sok z Aloesu i olej ze słodkich Migdałów?
Sok z aloesu poza zawartym w sobie bogactwem mnóstwa witamin, działa nawilżająco i łagodząco oraz przeciwzapalnie.
Olej ze słodkich migdałów doskonale radzi sobie z szorstką i napiętą skórą, a także działa przeciwstarzeniowo i nawilżająco. Sprawia, że skóra odzyskuje swój utracony blask.
Zastosowanie:
Stosując okrężne ruchy, wmasuj odpowiednią ilość balsamu w skórę całego ciała.

MOJA OPINIA:
Bardzo sceptycznie podchodzę do balsamów do ciała. Moja skóra potrzebuje mocnego nawilżenia i nawet masła o bardzo skoncentrowanej konsystencji pozostawiają na niej uczucie suchości. Jedynym moim zdaniem nadającym się dla mojej skóry kremem jest Pilarix z dodatkiem mocznika. Tylko on zapobiega powstawaniu suchych skórek na moim ciele. A raczej zapobiegał, bo teraz do niego dołączyła Fluff - Nawilżająca śmietanka do ciała Brzoskwinia i Karmel ze sklepu internetowego Bee.pl Dzięki olejowi ze słodkich migdałów daje radę z moją szorstką z natury skórą na nogach, odżywia ją i napina. Sok z aloesu przyczynia się za to do kojenia ranek, w tym u mnie zapalenia mieszków włosowych. Konsystencja przypomina śmietankę, a orzeźwiający zapach brzoskwini cudnie łagodzi zawarta w nim karmelowa nuta. Kolor balsamu (śmietanki) jest pastelowo pomarańczowy i nie pozostawia na skórze koloru, a doskonałe nawilżenie towarzyszące nam przez cały dzień.

CENA: 18,99 zł TERAZ 11,99 zł


Pielęgnacja twarzy
BANDI - Tonizujący żel do mycia twarzy hipoalergiczny

SKŁAD:
Aqua/Water*, Lactobacillus/Arundinaria Gigantea Ferment Filtrate*, Propanediol**, Trehalose**, Xanthan Gum*, Cocamidopropyl Betaine, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate*, Glycerin*, Caprylyl Glycol, Glyceryl Laurate*, Sodium Chloride, Citric Acid, Hydroxyacetophenone, 1,2-Hexanediol.
* surowce pochodzenia naturalnego
** surowce pochodzenia naturalnego z eko certyfikatem

OPIS PRODUCENTA:
Proekologiczna pielęgnacja szanująca naturę. Profesjonalnie skuteczna i przebadana na wymagających cerach wrażliwych. Wydajny, delikatny żel myjący, skutecznie usuwa zanieczyszczenia, sebum i pozostałości makijażu. Korzystnie wpływa na mikrobiom, tonizuje, nie narusza fizjologicznego pH skóry.
Hipoalergiczny*. Nie zawiera substancji zapachowych ani barwników.
* Kosmetyki hipoalergiczne to takie, które wykazują zminimalizowany potencjał alergizujący, jednak ze względu na możliwe wystąpienie reakcji osobniczych nie gwarantują braku ryzyka wystąpienia alergii.
Wskazania: Każdy rodzaj cery niezależnie od wieku, także wrażliwa.
Kosmetyk został poddany badaniu mającemu na celu określenie tolerancji skóry i ogólnej akceptacji produktu przez kobiety ciężarne."

MOJA OPINIA:
Niedawno przerzuciłam się z żeli do mycia twarzy na rzecz pianek. W tym przypadku zachęciła mnie jednak tonizująca właściwość żelu marki Bandi oraz ekologiczne opakowanie. Produkt przychodzi do nas w tekturowym pudełku, a sam żel znajduje się w szklanej butelce. Kosmetyk jest bezzapachowy o konsystencji typowej dla żelu. Bardzo przyjemnie rozprowadza się po twarzy, dobrze usuwa resztki makijażu. Stanowi idealne dopełnienie dwuetapowego oczyszczania twarzy. Dzięki temu, że nie narusza fizjologicznego pH skóry, może być także jedynym produktem do mycia i oczyszczania, co spodoba się osobom stawiającym na minimalistyczną pielęgnację. Po użyciu żelu nie czuć ściągnięcia i w zasadzie można by zrezygnować z hydrolatu, czy toniku. Ja jednak bardzo lubię ten element pielęgnacji, więc poza testami bez tych produktów, najczęściej mimo wszystko je stosuję. Jestem bardzo zadowolona z tego żelu i nie wątpię, że po zużyciu tego opakowania jeszcze do niego wrócę. 

CENA: 49,69 zł TERAZ 35,99 zł



Make Me Bio - Garden Roses Woda różana
SKŁAD:
Rosa Damascena (Róża Damasceńska) Flower Water.

OPIS PRODUCENTA: 
Woda Różana Make Me Bio zawiera wyłącznie jeden składnik – hydrolat z róży damasceńskiej. Działa tonizująco, odżywczo i regenerująco. Głęboko oczyszcza i nawilża.

MOJA OPINIA:
Woda różana - Make Me Bio ze sklepu internetowego Bee.pl to jeden z moich ulubieńców. Uwielbiam kosmetyki z różanym zapachem, a woda ta z racji jedynego składniku, jakim jest Róża Damasceńska ma piękną naturalną woń. Cudownie odżywia i nawilża skórę. Jest to mój niezbędnik zarówno podczas rutyny porannej jak i wieczornej.

CENA: 16 zł TERAZ 13,99 zł

Mokosh - Lip Scrub Raspberry peeling do ust Malina
SKŁAD:
Xylitol, Lanolin, Argania Spinosa Kernel Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil, Jojoba Esters, Squalane, Cera Alba, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Mica, Titanium Dioxide, Tin Dioxide, Parfum.

OPIS PRODUCENTA:
Peeling do ust Malina został stworzony, aby w naturalny sposób pielęgnować delikatną skórę warg. Drobiny ksylitolu, czyli cukru brzozowego, skutecznie złuszczają i wygładzają usta, a także działają antybakteryjnie. Hipoalergiczna lanolina, masło Shea oraz wosk pszczeli natłuszczają wargi oraz chronią przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych. Olej z pestek malin wpływa na poprawę miękkości skóry ust, a pozostałe oleje silnie ją regenerują oraz zapobiegają wysuszeniu. Zawarta w peelingu witamina E to skuteczny przeciwutleniacz, który neutralizuje działanie wolnych rodników.

MOJA OPINIA:
O tym, jak ważne jest używanie peelingu do ust na pewno wiedzą osoby, które stosują pomadki (zwłaszcza zastygające) oraz Ci, którzy mają problem z suchymi ustami zimą. Dzięki peelingowi pozbywamy się z ust martwego naskórka. Dzięki temu, że peeling marki Mokosh zawiera lanolinę, masło Shea oraz wosk pszczeli możemy także liczyć na odpowiednie natłuszczenie ust, które przyczynia się do zapobieżenia działania szkodliwych czynników zewnętrznych. Zawarte w nim oleje poprawiają miękkość skóry, zapobiegają wysuszeniu oraz regenerują ją. Zapach tego peelingu przypomina konfiturę malinową, co dodatkowo umila używanie go. Dodatkowo słodycz peelingującego cukru przyczynia się do nieodpartej chęci zjedzenia go. Użycie tego kosmetyku to naprawdę bardzo miłe doświadczenie.

CENA: 32 zł TERAZ 24,99 zł


Fluff - Mattifying Face Milk matujące mleczko do twarzy Zielona Herbata
SKŁAD:
Aqua, Glycerin, Coco-Caprylate/Caprate, Propylheptyl Caprylate, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Butylene Glycol, Lauryl Glucoside, Polyglyceryl-2 Dipolyhydroxystearate, Camelia Sinensis Extract, Hydrolyzed Rice Protein, Hydrolyzed Yeast Protein, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Enantia Chlorantha Bark Extract, Glycine Soja (Soybean)Oil, Sodium Hyaluronate, Glycoprotein, Niacinamide, Panthenol, Biotin, Copper Gluconate, Sodium PCA, Allantoin, Threonine, Tocopherol, Disodium Phosphate, Dehydroacetic Acid, Oleanolic Acid, Pyridoxine HCl, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Parfum, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, CI 42090, CI 47005, CI 73015.

OPIS PRODUCENTA:
Mleko do twarzy zielona herbata - matująco-nawilżające mleko do twarzy z łagodzącym ekstraktem z zielonej herbaty. Niesamowity Asebiol™ i Evermat™ zwężają pory oraz kontrolują wydzielanie sebum.

MOJA OPINIA:
Serum matujące to nie jest najbardziej niezbędna mi do życia rzecz, aczkolwiek dodatek ekstraktu z zielonej herbaty sprawił, że z chęcią je przetestowałam. Ma ono konsystencję mleczka i piękny zielony kolor. W zestawie jest także pipetka ułatwiająca aplikację. Zapach kosmetyku jest lekki i bardzo przyjemny. Po nałożeniu mleczka na skórze tworzy się dość matowa lepka warstwa, na którą można nałożyć krem, ale nie trzeba, ponieważ moim zdaniem bardzo dobrze radzi sobie ono samodzielnie. Testowałam je zarówno z użyciem kremu jak i bez i nie zauważyłam żadnych przesuszeń. Skóra jest lekko zmatowiona, ale na pewno nie jest to jakiś spektakularny efekt. Myślę, że to nawet dobrze, bo obawiam się, że przy mocniejszym działaniu mogłoby dojść do odczucia ściągnięcia. Mleczko z zieloną herbatą uważam za bardzo przyjemny kosmetyk, który nie szkodzi i nie uczula. Pozostawia skórę lekko zmatowioną oraz odpowiednio nawilżoną, przygotowaną do przyjęcia kosmetyków do makijażu lub jedynie filtru przeciwsłonecznego. 

CENA: 43,99 TERAZ 26,99


To już wszystkie kosmetyki ze sklepu internetowego Bee.pl, które przetestowałam. Znacie któreś z nich? Korzystaliście już kiedyś z oferty sklepu Bee.pl ? Dajcie znać :)

Zapraszam do obserwowania mnie na IG http://instagram.com/wrrau oraz do polubienia strony na FB http://facebook.com/dramabeautyy

Komentarze

  1. Bardzo miło wspominam wodę różaną :) Śmietanka też całkiem fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie ciekawią kosmetyki Fluff ze względu na warianty zapachowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. NIe znałam tego sklepu. Chętnie przejrzę ofertę

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ta wodę różaną i pastę Eco denta. Oba produkty sprawdziły się u mnie bardzo dobrze. Ciekawi mnie ta maska Fluff. Ich kosmetyki już wizualnie do mnie przemawiają :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też jakiś czas temu przerzucilam się na kosmetyki naturalne, zaczęłam jednak od kolorówki mineralnej. Z chęcią zajrzę do polecanego sklepu, ponieważ go nie znam. Pamiętam tą wodę różana, była genialna 🙂

    OdpowiedzUsuń
  6. Sklep Bee kojarzę, ale nie miałam okazji testować ich produktów.
    Czarna pasta mnie zaciekawiła :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czarną pastę miałam, fajny bajer :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ten zielony cudak mnie ciekawi

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam tych kosmetyków ale mnie zaciekawiły ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zamawiałam kiedyś różne rzeczy na tej stronce, ale raczej spożywcze :)
    Ciekawią mnie jednak kosmetyki Fluff, muszę w końcu coś wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  11. Kosmetyki Fluff mega mnie kuszą, a zwłaszcza bananowe cudeńko :D Na razie skusiłam się na ich balsam do demakijażu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tych produktach, ale to dlatego, że mało interesuje się pielęgnacją.
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :) jusinx.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuje za potencjalne miejsce do zrobienia zakupów. W ostatnim czasie również kupuje głównie przez internet, jest taniej oraz wygodniej. Poza tym można znaleźć lepsze jakosciowo rzeczy niż w sklepach stacjonarnych.

    Markę kosmetyków na pewno przetetuję, szczególnie, ze ostatnio zwracam uwage na składy kosmetyków. Nauczyłam się czytać etykiety i dzieki temu zauwazyłam, ze moja cera jest w zznacznie lepszej kondycji niż wcześniej.

    Wielkie dzięki za namiary :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super zakupki 😘😘 Jeśli chodzi o wybielającą pastę to ponoć sztosikiem jest Natura-siberica, muszę sobie kupić:D:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo przydatny wpis :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam kosmetyki mokosh <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że tu jesteś!
Koniecznie pozostaw po sobie ślad w postaci komentarza.
Miło mi będzie, jeśli również zaobserwujesz mój blog - koniecznie daj o tym znać, a odwdzięczę się tym samym :)
Jeżeli chcesz się ze mną skontaktować napisz: dramabeautyy@gmail.com